Dobry browar masz jak w banku!

Branża finansowa do niedawna kojarzyła się z wielkimi i obszernymi gmachami, zimnym marmurem, ponurą miną pracownika, który mówi do nas w niezrozumiałym języku i podtyka pod nos stos kartek prosząc o parafkę bądź podpis na każdej stronie. Czasy te można powoli zacząć uznawać za szczęśliwie minione – co pokazuje przykład pewnej placówki bankowej znajdującej się w Waszyngtonie. Z jednej strony nie różni się ona znacznie od innych miejsc, gdzie można skorzystać z usług bankowych (wpłata bądź wypłata środków, lokata z atrakcyjnym oprocentowaniem, kredyt bankowy z niskim oprocentowanie, założenie rachunku oszczędnościowo rozliczeniowego)… jednakże tym co ją wyróżnia na tle konkurencji jest… własny browar!

Usługi bankowe przy piwie

Okazuje się, że niewielki O Bee Credit Union (placówka pierwotnie powołana została celem obsługi osób zatrudnionych w lokalnym zakładzie piwowarskim Olympia Brewing Company) oprócz zwyczajowych rozmów na temat prowizji, oprocentowania, ubezpieczenia oraz opłat okołokredytowych może zaproponować nam również kufel zimnego, dobrze nachmielonego i doskonale nagazowanego piwa! Prosto z nalewaka znajdującego się przy biurku pracownika!

Oczywiście bank nie byłby sobą gdyby za tę dość nietypową usługę nie kazał sobie zapłacić, ale czymże jest przyjemność rozmowy na temat swoich własnych pieniędzy przy szklaneczce złocistego trunku! Na pewno działowi marketingu należy się ogromne uznanie. Również za to, że pomyślano o osobach stroniących od jakichkolwiek napojów wyskokowych. Dla nich przewidziano kran z dostępem do darmowej wody. O ile przyjemniej byłoby rozmawiać o procentach… przy procentach!