Dość popularnym powiedzeniem, funkcjonującym wśród klientów i doradców finansowych jest „nic tak nie łączy ludzi, jak kredyt hipoteczny”. Większość kredytobiorców żyjących w mniej lub bardziej sformalizowanych związkach, nie wyobraża sobie, aby złożyć wniosek o kredyt na zakup wymarzonego domu lub mieszkania bez swojej drugiej połówki. Zdarza się, że dla osób myślących o tym, aby wziąć wspólny kredyt na mieszkanie przed ślubem, myśl o wspólnym wniosku w banku znacząco potrafi przyspieszyć decyzję o legalizacji związku w urzędzie. Jednakże co w sytuacji, kiedy z pewnych powodów jedna z osób nie może przystąpić do kredytu i tym samym stać się kredytobiorcą? Wtedy warto rozważyć rozdzielność majątkową.
Rozdzielność majątkowa a zdolność kredytowa
W dzisiejszych czasach ludzie dużo chętniej zmieniają pracę, niż miało to miejsce jeszcze 20-30 lat temu. O ile zmiana miejsca zatrudnienia w wielu przypadkach motywowana jest chęcią polepszenia warunków płacowych, to patrząc na to przez pryzmat składania wniosku o
kredyt hipoteczny, może się okazać, że bank nie będzie mógł uwzględnić dochodu jednego z kredytobiorców, dzięki czemu możliwość
uzyskania decyzji pozytywnej stanie pod dużym znakiem zapytania. Podjęcie nowej pracy wiąże się z podpisaniem nowej umowy – jeśli zostanie ona zawarta na czas nieokreślony, to dla większości banków taki dochód będzie mógł zostać uwzględniony przy kalkulacji zdolności kredytowej (przeczytaj również:
Brak zdolności kredytowej – co robić?). Problemy zaczną się jednak wtedy, kiedy umowa zostanie zawarta np. na czas określony, na okres próbny, bądź firma będzie zainteresowana zatrudnieniem nas np. przez
agencję pracy tymczasowej. Wtedy bank będzie mógł odmówić przyjęcia takiego dochodu, przez co zdolność kredytowa może znacząco się zmniejszyć, a w skrajnych przypadkach bank może odrzucić nasz wniosek i wydać decyzję odmowną.
Rozdzielność majątkowa przed kredytem hipotecznym
Czy w takim razie osoby będące świeżo po zmianie pracodawcy, a pozostające w związku formalnym, nie mają możliwości uzyskać kredytu hipotecznego i będą musiały czekać, aż bank zaakceptuje ich źródło dochodu? Niekoniecznie. W tej sytuacji na pewno może pomóc
rozdzielność majątkowa przed wnioskiem o kredyt hipoteczny. To właśnie dzięki takiemu rozwiązaniu kredytobiorca „eliminuje” się z transakcji, przez co rośnie szansa na uzyskanie pozytywnej decyzji kredytowej z banku – zakładając oczywiście, że drugi z kredytobiorców będzie miał możliwość samodzielnie uzyskać takie finansowanie.
Należy pamiętać, że osoba, której dochód nie może zostać uwzględniony przez bank, musi zostać potraktowana jako
osoba pozostająca na utrzymaniu, dlatego bank zwiększy koszty utrzymania gospodarstwa domowego oraz w niektórych przypadkach może podwyższyć ryzyko dla takiej transakcji. A co na temat rozdzielności majątkowej przed kredytem hipotecznym mówi prawo? Otóż w myśl zasady „wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone”, więc jeśli jeden z małżonków z jakichś względów nie będzie mógł przystąpić do kredytu to możliwe będzie ustanowienie rozdzielności majątkowej i zakup nieruchomości tylko przez drugą osobę. Co ważne,
nieruchomość nie będzie wchodziła do majątku wspólnego małżonków, a prawo do niej będzie przysługiwało tylko stronie, której bank pożyczył pieniądze na zakup bądź budowę. Oznacza to, że w przypadku rozwodu nieruchomość będzie stanowiła majątek tylko jednej ze stron.
Kredyt przed ślubem, a podział majątku
Czy jest możliwość, aby wziąć wspólny kredyt hipoteczny przed ślubem? Oczywiście, że tak. Do kredytu hipotecznego mogą przystąpić osoby w żaden sposób ze sobą nie spokrewnione. Co więc w przypadku kiedy dwoje ludzi planuje zakup nieruchomości. Mianowicie jak wygląda
podział majątku w przypadku wnioskowania o kredyt hipoteczny przed ślubem? Otóż banki przyjmują zasadę, że dwie osoby wnioskujące o kredyt hipoteczny przed ślubem stają się współudziałowcami w równych częściach, o ile nie stanowi inaczej umowa rezerwacyjna bądź przedwstępna. Oznacza to, że dwoje ludzi planujących zakup nieruchomości i wnioskujących wspólnie o kredyt,
nabywają dokładnie po 50% udziałów związanych z własnością nieruchomości. Dlatego jeśli wraz ze swoją drugą połową planujesz zakup nieruchomości na kredyt, to nie musisz się tego obawiać.